Yankee Candle

Hi!

Przede mną już ostatni tydzień testowania wosków. Moja przygoda z Yankee Candle jednak nie dobiega końca. Po przetestowaniu tylu różnych aromatów, znalazłam te moim zdaniem najlepsze, które mam nadzieję zagoszczą u mnie już w wersji w słoiku! Ale o tym niebawem. Przypominam jeszcze o 10% rabacie w sklepie goodies.pl (poza nowa kolekcją zimową i zapachami miesiąca). Kod rabatowy to: BFS. 


W minionym tygodniu testowałam mieszankę zapachów, którą jednak połączył wspólny aromat - aromat słodkości! Testowałam między innymi Garden Sweet Pea, Bahama Breeze, Blissful Autumn, Pink Lady Slipper oraz Fersh Cut Roses.



Blissful Autumn. Typowo jesienny zapach: jabłko, śliwki, gruszki, żywica. Aromat wosku jest bardzo, bardzo, bardzo słodki. Poza słodkością można w nim wyczuć także otulające nas ciepło, dlatego idealnie sprawdzi się na święta czy też w jesienne/zimowe wieczory. Jest dosyć intensywny i jak już wspomniałam naprawdę słodki, dlatego osoby nie przepadające za "lepiącymi" zapachami lepiej aby go unikały. Niemniej do mnie zapach przemawia w 100% i stwierdzam, że tak właśnie pachnie jesień.


Bahama Breeze. Po samej nazwie można wnioskować, że aromat wosku będzie kojarzył się z ciepłym klimatem - jak ciepło to słońce, a jak upał to... owoce! Mango, ananas i grejpfrut to główne składniki zapachu. Aromat jest intensywny i jest to zdecydowanie owocowa bomba. Zapach momentalnie przenosi nas na gorącą plaże gdzie pod słomianymi parasolami możemy pić drinki z palemką w bikini!

Pink Lady Slipper. Storczyki, pąki róż, jaśmin i fiołki - właśnie takie kwiatowe aromaty idzie wyczuć po rozpaleniu wosku. Całość jest bardzo słodka i utrzymana w pudrowo-mydlanym aromacie. Dla mnie aromat jest ciut duszący i nadaje się dosłownie tylko na kilka minut palenia. Idealny do wielkich pomieszczeń.

Garden Sweet Pea. Zapach kwiatów słodkiego groszku. Rozpalając ten wosk nie byłam do niego przekonana, jednak po chwili aromat mile mnie zaskoczył. Jest przyjemny, delikatny i trochę słodki. Idealny do salonu czy sypialni. Aromat kojarzy mi się trochę z takim beztroskim dzieciństwem i marzeniami. Jest to delikatny, kwiatowy zapach.

Fresh Cut Roses. Zapach świeżo ściętych róż. Jest to zapach kwiatowy, świeży, nie duszący. O ile nie przepadam za kwiatowymi zapachami ten jest inny: jest elegancki i dostojny a przy tym taki delikatny. Polecam do sypialni, idealnie komponuje się z jasnym, dziewczęcym wnętrzem :)

woski pochodzą ze sklepu goodies.pl

Do następnego!

0 comments:

Post a Comment