Hi !
Mój pokój po raz kolejny wypełnił się zapachem gumy balonowej a wszystko za sprawą nowych butów Melissa ze sklepu Schaffashoes. Tym razem - koturny (model Patchouli), które już od dawna podbiły moje serce. Są naprawdę wygodne i stabilne, a do tego takie urocze ! ♥
Mój pokój po raz kolejny wypełnił się zapachem gumy balonowej a wszystko za sprawą nowych butów Melissa ze sklepu Schaffashoes. Tym razem - koturny (model Patchouli), które już od dawna podbiły moje serce. Są naprawdę wygodne i stabilne, a do tego takie urocze ! ♥
Odpowiadając na Wasze pytania o odparzenia i obtarcia: nie są to buty na długie spacery w 30 stopniowe upały. W wysokie temperatury najlepiej założyć sandałki a melisski (mówię także o balerinkach) zostawić na te 20 parę stopni jeśli chcemy chodzić w nich cały dzień, lub na krótsze dystanse w gorące dni :)
shoes - Melissa via Schaffashoes
W ostatnim poście wspominałam Wam o współpracy z firmą Epson. Mianowicie, mam okazję testować ich drukarkę atramentową L800. Drukarka jest stworzona do zdjęć, co niesamowicie wzbudza mój entuzjazm. Jestem w trakcie remontu pokoju, a moim celem jest stworzenie ściany z ulubionymi inspiracjami :) Niestety moja poprzednia drukarka odmówiła posłuszeństwa dlatego remont utknął w martwym punkcie... Mam nadzieję że drukarka spełni moje oczekiwania a zdjęcia będą rzeczywiście niczym rodem wyjęte z salonu foto :) Wkrótce się przekonamy a gdy tylko moja ściana powstanie pokażę Wam efekt !
Na koniec mały mix.
Do następnego !
0 comments:
Post a Comment